
No i proszę, wystarczy wyjechać za Poznań ledwo 20km i już wita nas roześmiana Droga Mleczna, obiekty głębokiego nieba i letnia, błękitna, poświata nieba.
Dzisiaj skupiłem się na
M51 (
wiki ). Co nie było najlepszym wyjściem, gdyż znajdowała się w północnej łunie miejskiej, podczas gdy np. M27 cieszyła się otoczeniem Drogi Mlecznej. No ale, oto efekt: