poniedziałek, 21 stycznia 2019

Całkowite zaćmienie Księżyca

Bezchmurna noc na Śnieżce nie zdarza się często. Natomiast bezchmurna noc z całkowitym zaćmieniem Księżyca chyba rzadziej niż raz na sto lat. Prognoza ICM wyklarowała się na dobę przed zaćmieniem - niemal cały kraj w chmurach, Małopolska i Karkonosze bez.
Wejście na Śnieżkę trwa ok. 2.5 godziny od parkingu. Po drodze - Równina pod Śnieżką, wyjątkowe miejsce pod względem klimatu. I nocnych widoków.

Blask pełni Księżyca całkowicie zalewa niebo, dopiero podczas fazy częściowej można zrobić zdjęcie gwiazd. Tutaj już na szlaku nad Równiną.

Na szczycie znajduje się obserwatorium IMGW. Plan był taki żeby złapać niski Księżyc w tle.
Warunki: wiatr
  

Warto na górze wytrzymać do wschodu słońca. Kolory jakie przyjmuje niebo, są niemożliwe do reprodukcji. Po prostu nie ma takiej techniki, nie zobaczy się więc tego brzasku na ekranie, ani wydruku. Tylko na miejscu.
Tutaj też widać jaka mniej więcej pogoda jest w dolinie - niskie chmury, mgła - dodatkowo wyciemniająca niebo.


Jeszcze lekkie zbliżenie na fazę częściową.

W większej ekipie pokusiłbym się o zabranie ciężkiego sprzętu, i Maksutova 1350mm. Ale i tak wiedziałem, że ten obszar zajmie Darek :-)

Księżyc chyli się już ku zachodowi. Nadal - zachmurzenie 0/8 po horyzont, a przecież z 1603m.n.p.m horyzont jest naprawdę daleko.


Na koniec zaćmienia jeszcze niespodzianka.
Przy wschodzie słońca czasem widać zawieszony w powietrzu cień góry. Tym razem jest ciekawiej - bo przyjmijmy w uproszczeniu że cień Śnieżki wskazuje środek cienia Ziemi który jeszcze pada na Księżyc, dzięki czemu zupełnie dobrze widać proporcję wielkości obu ciał.


Czas już zejść, zjeść śniadanie w Domu Śląskim. I po prostu pochodzić po krainie śnieżnych tworów, dużych i małych.



Brak komentarzy: