wtorek, 19 listopada 2013

C/2012 S1 (ISON)

To niewiarygodne ile trzeba czekać na jeden pogodny poranek. Tym razem zbadaliśmy nową lokację, pośrodku antypatycznego wywałowiska żużlu, na zachód od Jordanowa Śląskiego.
Księżyc: pełnia. Przejrzystość: wysoka warstewka chmur siejąca światłem. Zasięg wizualny na horyzoncie: 1m, czyli para Spika i Merkury. Jednym słowem: beznadzieja. Mimo wszystko, wyłącznie z poczucia kronikarskiego obowiązku, rozstawiamy statyw i machinalnie naświetlamy 20s ekspozycje.
Dopiero w domu okazało się, że jednak nastąpił cud techniki: Canon chwycił obraz komety.


Zasięg graniczny zdjęcia: 7.5m.

Brak komentarzy: