
Na zakończenie roku była okazja na kolejne zdjęcie zbliżenia Wenus i Księżyca. Zdjęcie robione z ręki z podparcia, wychodziło mniej więcej jedno na trzy. Po dwóch piwach, jedno na trzydzieści : )
2008.10.20
2008.10.21
2008.10.23
2008.10.24
2008.10.07
2008.10.08
2008.10.02
2008.09.08
2008.09.09
2008.09.11


Rano na dzień dobry wita nas nasz ulubiony kolor nieba. Zachmurzenie 0. Pada decyzja, że zostajemy tutaj do końca.
Słońce szybko podnosi się nad lasem, robi się nieznośnie gorąco, ponad 40C w cieniu. Metalowe przedmioty wystawione na Słońce są niemożliwe do utrzymania w dłoni. Robię artyleryjską osłonkę i ustawiam sprzęt osią do gwiazdy. Wokół rozbijają się trójnogi kolegów. Ktoś przynosi Polską flagę i przybija do tyczki. Wierzymy że się uda.
Po obiedzie przyszli już wszyscy. Dziewczyny śpiewają "Słoneczko rozchmurz buzię, bo nie do twarzy Ci w tej chmurze" i inne, bo robi się, cholera, pochmurno! Z nieba spadło niespodziewanie kilka kropel deszczu. Szybko zakrywamy swoje sprzęty za ciężkie tysiące, w worki po śmieciach.


